Pacjent potrzebuje tlenu - HOO w teorii i praktyce (opcjonalnie)
Drogi czytelniku, pozwól, ze Ci zafunduje kolejny szok: Rozeta tak nie wygląda! Ba, właściwie to tak na upartego to nie bardzo można powiedzieć jak dokładnie wyglądałaby widziana ludzkim okiem, ale zdecydowanie nie jest cała czerwona z domieszką czerni i bieli. Bardziej byłaby pomarańczowa, może trochę niebieska z domieszką zielonego. Ale dlaczego?
Wodór i tlen rządzą
Jeśli mamy do czynienia z mgławicami emisyjnymi to składają się głównie ze zjonizowanego gazu, głównie wodoru który emituje fotony o długości fali odpowiadającej 656,3nm czyli w zakresie światła widzialnego - co odpowiada kolorowi czerwonemu. A co z tlenem? Jego długość fali to 500.7 co odpowiada za niebieski odcień. W niektórych mgławicach emisyjnych też znajduje się go pewna ilość, na tyle duża, że stosując odpowiednie filtry można rozdzielić pasma tych dwóch pierwiastków i wydobyć kolory!
Dlaczego HOO?
Filtry dual band przepuszczają głównie powyższe dwa pasma (najlepiej żeby były jak najwęższe). Ma to na celu zarejestrować fotony tylko o tych dwóch długościach fali oraz wycięciu reszty pasma światła widzialnego co pomaga dodatkowo astrofotografować w miejscach które posiadają duże zanieczyszczenie światłem tzw. Light Pollution.
Obraz rejestrowany przez kamery kolorowe ma trzy składowe: czerwony, zielony i niebieski tzw. RGB. Więc jeśli mi włożymy wyżej omawiany filtr w tor optyczny obiektyw <-> matryca to powinniśmy uzyskać obraz czerwono niebieski, ale właściwie to po klasycznym stretchowaniu jest głównie czerwony, no i dlaczemu?! A no dlatemu, że tlenu jest proporcjonalnie mniej i trzeba go wzmocnić a w tym celu stosuje się prostą sztuczkę: kanał czerwony traktujemy jako wodór natomiast kanały zielony i niebieski łączymy i traktujemy jako tlen co zwiększa jego przewagę (to tak w bardzo łopatologicznym skrócie). Oczywiście taki balans trzeba odpowiednio dostosować a ten proces nazywamy Narrowband normalization lub konwersją do palety HOO. Finalnie zatem rozbijamy obraz na trzy składowe RGB a potem łączymy je jako R: H (R) G: O (G+B), B: O (G+B) co właśnie daje omawiane HOO!
Pixel math
Dobra, zróbmy to! Pobawmy się kolorem i spróbujmy wydobyć trochę tlenu z naszej Rozety!
- Otwieramy Siril
- Ładujemy nasz rozciągnięty obraz
- Wchodzimy w Image Processing -> Extraction -> Split Channels
- Color Space zostawiamy domyślny czyli RGB i nazywamy kolejno kanały (o ironio!) R, G, B
- Klikamy Apply i wychodzimy z okna
- Otwieramy Image Processing -> Pixel Math
- Odznaczamy opcję Use single RGB/K expression
- Za pomocą przycisku + ładujemy trzy nasze pliki R, G, B z głównego katalogu projektu
- W kolumnie Variables zmieniamy nazwy plików kolejno na R, G, B
- Do pola R wpisujemy: R
- Do pola G wpisujemy; 0.3*R + 0.7*(G+B)
- Do pola B wpisujemy: G + B
- Klikamy Apply i woooo stała się magia!
Ważne wskazówki
- Jeśli efekt Ci się nie podoba manipuluj mnożnikami poszczególnych kanałów by zmienić balans kolorów
- Jeśli Twoje zdjęcie jest przepalone to spróbuj każdy kanał otoczyć nawiasami i zastosować mnożnik poniżej 1
Efekty
No i popatrz ile niebieskiego! Rozeta dosłownie wzięła haust srogiego zjonizowanego tlenu. Pamiętaj, że za każdym razem jak ktoś robi konwersje na paletę HOO gdzieś jakiś kitku we wszechświecie zaczyna się cieszyć ;) A, że niby kontrast trochę zmalał albo kolory wyblakły? Nie martw się - wszystko to nadrobimy w finalnej postprodukcji!
No Comments